Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeArtykuł jest o zabieraniu PJ za jazdę 140 w niezabudowanym a Ty opowiadasz coś o kagańcu? O przemierzaniu kraju? O niedostatecznych bodźcach? Ty naprawdę nie widzisz nic złego w takim stylu jazdy? Spoko, jeździjmy sobie stówką w zabudowanym, 180-200 poza nim. Będą bodźce, będziemy wszędzie na czas. Czasem ktoś tam zginie, jakaś stara baba nie zdąży uciec z przejścia, ktoś się okaże cieniasem i nie wyrobi Zakrętu Idiotów ale to się przecież zdarza. Innym, nam nigdy. Wesołych Świąt, oby Ci nikt z rodziny nie zginął na drodze...
OdpowiedzZbychu, nie histeryzuj z jazda 200 i wiecej. Zmiana prawa nie dotyczy jazdy non stop ponad 140, tylko przekroczenia o 50. Poza terenem zabudowanym sa miejsca z ograniczeniami do 70, 60, 50 a nawet 40. Takich miejsc jest multum i niektore sa tak gownianie oznakowane, ze na nieznanym terenie mozna to latwo przeoczyc szczegolnie prowizoryczne oznakowanie robót drogowych. Wtedy nie potrzeba dwustu na godzine. Wystarczy nieswiadome dziewiedziesiat+ i masz po prawku. "Zakrety" z ograniczeniem do 50 staja sie przyjemne przy 100 a wymagajace dopiero przy 120. Przy 50 mozna tam zginac jedynie z nudow. W Niemczech podobne zakrety maja ograniczenie do 80, albo bez dodatkowych znakow, czyli 100. Ale nie- lepiej byc "ostrozniejszym" i dodatkowo dokrecic legislacyjna srube epatujac ofiarami, smiercia i kalectwem.
Odpowiedz